niedziela, 20 stycznia 2013

Lekomania jak leczyć

Nie upłynęło dużo czasu d od ostatniego wpisu na temat lekomanii, a trafiłem na ciekawy artykuł, opublikowany w prywatnym blogu. Przedstawia on problem uzależnienia od leków w kontekście epidemiologicznym, opisuje tez możliwości terapii.
Opisane są formy proponowane przez praktycznie jedynego ubezpieczyciela dla zwykłych ludzi NFZ. Okazuje się  ze pobiera on obowiązkowe opłaty od obywateli, jednak nie zapewnia odpowiedniej ilości i jakości usług medycznych. Osoby uzależnione od leków skazane są praktycznie na prywatne placówki, koszty leczenia w nich są wysokie, przeważnie minimum 10000 PLN. Tymczasem lekomania to coraz częściej rozpoznawana zależność.

Teraz do konkretów, uzależnienie od leków wg specjalistów psychiatrów leczy się trudniej i dłużej niż pozostałe, cechuje się ogromną nawrotowością. Samo odstawianie leków uspokajających trwa minimum kilka tygodni w trybie hospitalizacji. U tych pacjentów często występują zaburzenia psychiczne, najczęściej lękowe, dawniej nerwice, depresyjne i inne. Wymaga to stałego monitorowania stanu psychicznego i specjalistycznych interwencji farmakologicznych. Po odstawieniu leków nadzór psychiatryczny jest nadal potrzebny. Do tego trzeba dodać oddziaływania psychoterapeutyczne, również co najmniej przez okres dwóch lat. Jak się okazuje detoksykację szpitalna kończy z sukcesem ok. 30% pacjentów. Psychoterapię jeszcze mniejszy odsetek. A i wśród chorych, którzy przeszli cały program obserwuje sie spory procent powrotu do przyjmowania środków psychoaktywnych, uzależniających  Ostatnio ukazuje się sporo wypowiedzi ekspertów na temat uzależnienia od leków nasennych, tzw. Z-drug. To tzw. niebenzodiazepinowe środki. Większość klinicystów leczy to schorzenie podobnie jak uzależnienie od BZD.  Ciekawy jest fakt, ze leki te przyjmowane w dawkach terapeutycznych rzadko bo w pojedynczych przypadkach na 100 pacjentów prowadzi do zespołu uzależnienia. Dopiero przyjmowanie w dużych dawkach wywołuje silną i trudną do terapii zależność.